W dziewiątym numerze miesięcznika "Teatr" znalazło się podsumowanie ubiegłego sezonu w dość obszernej rubryce: "Najlepszy, najlepsza, najlepsi w sezonie 2014/2015". Wielce mnie uradowało, że znalazły się tam zjawiska teatralne, o których już pisałem, jak również te, o których chciałbym napisać. A zatem:
Najciekawszy debiut aktorski: Monika Frajczyk w "Niech żyje wojna!!!!" /PWST Kraków/.
Najlepsze przedstawienie teatru muzycznego: "Wodewil warszawski" /Teatr Pijana Sypialnia Warszawa/ i "Dyplom z kosmosu" /PWST Kraków/.
Najlepsze przedstawienie offowe: "Chór sierot" /Teatr KTO Kraków/. I naprawdę nie wiem, dlaczego przedstawienie offowe, skoro teatr miejski?
Podsumowania dokonało kilkanaście osób związanych ze światem Melpomeny. Można się z nim zgadzać lub nie. Każdy z nas posiada swoje własne nominacje tych najlepszych i tych chybionych artystycznie.
Za wysokie progi by publikować tutaj swoją własną prywatną listę naj, naj, naj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz