poniedziałek, 5 października 2015

W nowym sezonie artystycznym nieco jeszcze o starym.

W dziewiątym numerze miesięcznika "Teatr" znalazło się podsumowanie ubiegłego sezonu w dość obszernej rubryce: "Najlepszy, najlepsza, najlepsi w sezonie 2014/2015". Wielce mnie uradowało, że znalazły się tam zjawiska teatralne, o których już pisałem, jak również te, o których chciałbym napisać. A zatem:

Najciekawszy debiut aktorski: Monika Frajczyk  w "Niech żyje wojna!!!!" /PWST Kraków/. 

Najlepsze przedstawienie teatru muzycznego: "Wodewil warszawski" /Teatr Pijana Sypialnia Warszawa/ i "Dyplom z kosmosu" /PWST Kraków/.

Najlepsze przedstawienie offowe: "Chór sierot" /Teatr KTO Kraków/. I naprawdę nie wiem, dlaczego przedstawienie offowe, skoro teatr miejski? 

Podsumowania dokonało kilkanaście osób związanych ze światem Melpomeny. Można się z nim zgadzać lub nie. Każdy z nas posiada swoje własne nominacje tych najlepszych i tych chybionych artystycznie. 

Za wysokie progi by publikować tutaj swoją własną prywatną listę naj, naj, naj...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz