Posiadam nieodparte wrażenie, że trwa nowe Monachium. Nie doszły do mnie słuchy, żeby Czechy zajęły mocne stanowisko w sprawie wydarzeń na Ukrainie, mają do tego moralne prawo, ale chyba posiadają historyczną świadomość, co wcale nie cieszy, że mogą być tylko myszą, która ryknęła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz