Często przemieszczam się pomiędzy Dolnym Śląskiem, Śląskiem, Małopolską oraz Podkarpaciem. Nie wiem komu zawdzięczam tony pożytecznej makulatury, która przywożę z każdego wyjazdu, ale prawdopodobnie informacji turystycznej. Duże brawa dla Śląska za promocje swojego regionu. Nie przebywam w wielkich skupiskach ludzkich, gdzie obecność informatorów jest pożądana, bywam często poza głównymi szlakami turystycznymi i zabytkowymi, a za każdym razem Śląsk czymś mnie zaskakuje. Ostatnia moja wizyta w Beskidach sprawiła, że oprócz wspaniałych wrażeń, przyjechała ze mną lektura na kilka wieczorów, wydawnictw o wysokich walorach edytorskich i merytorycznych. Tak dalej trzymać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz