niedziela, 20 maja 2018

"Sarenki" w Tetatrze Ludowym - nieco "czeskiego filmu".

Bardzo ciekawe przedstawienie, może nie tak bardzo czeskie jak sobie wyobrażałem, ale w wielu momentach rozbawiło mnie do łez. Żałuję, że pamięć nie ta i nie mogę wszystkiego opisać, co pewnie miało miejsce i mocno mnie zaskoczyło podczas spektaklu. 

Każdemu polecam "(...) wesoły wieczór w towarzystwie czterech życiowych nieudaczników: dyrygenta, który w wypadku stracił powieki, cierpiącego na gigantyzm mykologa, nieśmiałego urzędnika skarbówki i bezrobotnego wynalazcy (...)"

Na początek komunikat w języku czeskim o wyłączeniu telefonów komórkowych wprowadza w nastrój czeskiego divadla. Później w działaniach scenicznych farsę goni farsa, groteska groteskę, nie przestajemy się śmiać, a wychodzenie przez ścianę wydaje się nam po pewnym czasie tak naturalne jak przechodzenie przez drzwi. 

Ten spektakl to przede wszystkim popis dla aktorów, aktorki pojawiają się sporadycznie, a wspomniane sarenki dopiero w finale, jak to sarenki i jak to w bajkach bywa, niczym dobre wróżki pojawiają się na moment. Aktorki są bardziej elementem ozdobnym - seksualnym oraz erotycznym w zależności od zadań aktorskich, zresztą wykonanych bardzo sugestywnie i jednocześnie w przymrużeniem oka. 

Genialny Piotr Frasanowicz jako Karol Janysz w jego zmiennych sceniczne stanach emocjonalnych, od zagubienia po szaleństwo. Dla jego kreacji aktorskiej warto powrócić na to przedstawienie. Bardzo dobre aktorstwo Pawła Kumięgi jako Piotra Zygmunta, perfekcyjny w scenie dyrygowania, wiarygodny w cierpieniu fizycznym i psychicznym. Tadeusz Łomnicki jako Patryk Walek, sprawne aktorstwo, wyważone pointy i najbardziej "czeska" osobowość na scenie. 

Nie chcę też niczego zdradzać, ale sam pomysł z samochodem to mistrzostwo świata, pojawia się niczym króli z kapelusza i jest tak samo dobrym elementem przedstawienia jak i aktorstwo.

Po spektaklu powinno być rozdawane piwo a piosenki wykorzystane w sztuce tylko w języku czeskim. 

Ponieważ sarenki "mogą (...) spełnić jedno i jak to w bajkach bywa - pierwsze wypowiedziane - życzenie (...)" - to życzę sobie ponownej wizyty na tym spektaklu.
______________________________________________
http://ludowy.pl/spektakl/24-sarenki - stan na 29.04.2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz