poniedziałek, 23 września 2024

To jesień już, szafarka aspiryny...

Nastała jesień, lato minęło za szybko, wiosenne postanowienia równie szybko zostały zapomniane, jak te noworoczne.

Czas nam nie sprzyja, mnie autorowi jak i temu blogowi. Czasu mniej, więcej zaległości. Z zaskoczeniem odkryłem, że od poprzedniego wpisu minęły dwa lata. Czyli można powiedzieć, że wciąż jestem młody, gdyż życie zaskakuje. Niestety, jeśli ktoś chce osiągnąć sukces czytelniczy w internetach, powinien publikować co najmniej raz dziennie, jeśli nie co godzinę. Pisanie do szuflady, bo tak traktuję ten blog, brzmi jak internetowy zgon towarzyski!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz