czwartek, 15 grudnia 2016

"Do dna" krakowskiej PWST - bardzo udane spotkanie z folklorem.

Trzy aktorki, dwóch aktorów, jeden instrumentalista, uboga scenografia, symboliczne kostiumy... - prawie dwie godziny niesamowitego... no właśnie czego?... i przede wszystkim brak znudzenia. 

Spotkanie z folklorem będzie najwłaściwszym opisem. Żadnej cepeliady, żadnej stylizacji znanej z koncertów galowych zdominowanych przez przyklejony uśmiech. 

Mała perełka inscenizacyjna, wspaniałe interpretacje i ciekawe rozwiązania sceniczne.

Dziewczyny urokliwe, chłopcy czerstwi!

A jeśli ciało, to i nieco erotyzmu, bo w naszych polskich przyśpiewkach nie brakuje tego.

"Do dna" to coś i do tańca, i do różańca!

Blisko zachwytu! Więcej takich dyplomów!


_____________________________
http://krakow.pwst.krakow.pl/do-dna


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz